Każdy za czymś goni! W zagonionym życiu często zapominamy o tym, jak ważne są codzienne, małe przyjemności. To właśnie te drobne chwile radości dodają koloru do naszych dni i wpływają na nasze samopoczucie. Ale czy te małe chwile naprawdę mają znaczenie? Badania naukowe sugerują że tak. Ich wpływ na nasze zdrowie i zadowolenie z życia jest znaczący.
Jeśli udało Ci się skorzystać z planera który zamieściłam w poprzednim artykule to bardzo się cieszę! Bardzo jestem ciekawa czy już na ten moment masz jakieś spostrzeżenia na temat tego jak wygląda Twój dzień. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie wiesz o co chodzi link do poprzedniego artykułu jest >tutaj<. W planerze który dla Ciebie przygotowałam poza rubryką na godziny jest też kolejna podpisana „wskaźnik”. Trzy kolumny (O – ocena, W – ważne, P – pilne) są do określenia właśnie teraz! Specjalnie nie podawałam ich znaczenia we wtorek, żeby niczego nie sugerować. Zapraszam Cię ponownie do zajrzenia w swój planner i analizy swoich działań według tych trzech wskaźników. Przygotowałam dla Ciebie druga część instrukcji gdzie wszystko jest wyjaśnione. Do pobrania tutaj:
Jak to jest z tym ocenianiem? Czy to nieładnie?
Wprowadzenie wartościowania do swojego planera pomoże Ci bardziej świadomie zweryfikować, na co przeznaczasz swój czas. Nie bój się oceniać – wiem że to niezbyt zgodne z ogólnie panującymi trendami, ale uwierz mi – my ludzie oceniamy cały czas, nie ma sensu się tego wstydzić ani wypierać. To co moim zdaniem jest ważne to żeby zawsze na koniec zadać sobie pytanie: Czy oby na pewno tak jest, czy tylko ulegam takiemu wrażeniu na podstawie obecnej sytuacji? Czy mam wystarczająco dużo danych by wyciągnąć końcowy wniosek, np. czy sytuacja miała miejsce kilka razy czy tylko raz? Czy nie lubię tej czynności czy tylko atmosfery w jakiej ją wykonuję?
Zadaj sobie pytanie: Czy w ogóle się zastanawiasz w ciągu wykonywania codziennych obowiązków czy coś sprawia ci przyjemność? Czy lecisz kompletnie w trybie automatycznym? Wartościowanie to prosty sposób na wejrzenie w siebie przez pryzmat wykonywanych czynności. Może to pomóc zrozumieć, co sprawia Ci radość, a co w życiu jest dla Ciebie bardziej neutralne lub wręcz nieprzyjemne.
No dobrze, ale po co mi ta wiedza?
Ocenianie i wartościowanie to umiejętność jak każda inna. W ten sposób uczymy się określać otaczający nas świat i kształtować nasz obraz siebie właśnie w nim. W tym ćwiczeniu chodzi o zwrócenie uwagi na czynności które wykonujesz i wypracowanie ciągłego dialogu ze sobą: „czy to lubię?”, „czy to ważne?”, „czy to pilne?”. Teraz rozmawiamy o codziennych czynnościach które z pewnością znasz bardzo dobrze, ale pomyśl ile rzeczy przytrafia Ci się w życiu i nie wiesz co o nich myśleć. Albo ile drobnych spraw Ci umyka bo nie jesteś dość uważny. Żeby dostrzec szczęście trzeba mieć oczy szeroko otwarte!
Czas na uwagi!
Nie bójmy się tego powiedzieć – każdy ma normalne życie. To prawda, nie zmienisz niektórych rzeczy, ale możesz zmienić do nich nastawienie. Pewnie musisz chodzić do pracy, ale możesz wybrać do jakiej – nie musi to być kara. Pewnie musisz posprzątać, ale może robisz to żeby zaprosić gości i świetnie się bawić. Gotujesz? Super – przecież to ty wybierasz co. Zbyt często oddajemy sprawczość. Po prostu płyniemy z prądem i tak nam mijają dni. Może warto się rozejrzeć dokąd?
Czas na wnioski
Mam dla Ciebie kilka wskazówek i kryteriów którymi możesz kierować się w analizie zebranych informacji. Zacznij tak ogólnie, zastanów się:
- co widzisz patrząc na zadania które Cię zajmowały przez te dwa dni?
- Czy podoba Ci się co widzisz?
- Czy to był typowy dzień czy jednak zazwyczaj Twoje dni wyglądają inaczej?
- Czy są tam rzeczy które lubisz robić?
- Jakich najwięcej jest ocen na Twoim planerze?
- Czy dużo jest pilnych tematów?
Odpowiadając na te kilka pytań możesz zastanowić się na co przeznaczasz swoje 24 godziny. Nie bądź dla siebie surowy. Nie katuj się myślami że nie tak powinno to wyglądać. Zaakceptuj to że tak to wygląda. Wszystko zaczyna się od akceptacji, dopiero mając świadomość w jakim miejscu jesteś możesz ruszyć ku zmianie i pracować nad tym. Co dalej w takim razie, wiesz jak jest, akceptujesz to i chcesz to zmienić. Zacznij od tego by każdego dnia był moment kiedy robisz coś dla siebie. Zacznij od małych rzeczy. Od zaparzenia herbaty i dania sobie chwili oddechu. Zatrzymaj się w codziennym pędzie właśnie na te 15 minut. Znajdź czas na jedna dwie rzeczy które zawsze chciałeś robić w ciągu dnia. Medytacja, oddychanie, czytanie książki. Może już robisz rzeczy które mogły by sprawiać Ci przyjemność na przykład gotowanie, spacer z psem, zabawa z dzieckiem ale masz na to za mało czasu. Może tutaj uda ci się coś zmienić. Może zamiast gotować w pośpiechu po pracy to gotuj wieczorem żeby mieć na to więcej czasu i móc się przy tym dobrze bawić. Może zaangażuj w to rodzinę wtedy możecie gotować i spędzać ze sobą czas. Możesz wstać też wcześniej by wyjść z psem na chwile dłużej i cieszyć się tym spacerem a nie lecieć w biegu. Co przychodzi Ci teraz do głowy? Czy masz już pierwsze pomysły co zrobić inaczej w ciągu dnia żeby był on lepszy? Przyjemniejszy? Wracając jeszcze do plannera to sprawdź ile rzeczy w ciągu dnia jest pilnych. Może się okazać że tak naprawdę nic co zrobiłaś nie było ważne ani pilne. Myśląc w taki sposób mam nadzieje że będzie Ci łatwiej znaleźć czas dla siebie.
Mikroradości
Idąc krok dalej termin „mikroradości” odnosi się do tych drobnych przyjemności, które możemy dostrzec i cieszyć się nimi w naszym codziennym życiu. Mogą to być takie rzeczy jak filiżanka ulubionej herbaty, ciepły prysznic, spacer na świeżym powietrzu czy nawet kilkanaście minut spędzonych na czytaniu. Mikroradości są jak małe skarby, które można znaleźć w codzienności pod warunkiem że jesteś uważny. Doświadczanie codziennych mikroradości wpływa na obniżenie poziomu stresu i poprawę ogólnego samopoczucia. To dlatego warto zwracać uwagę na te drobne przyjemności. Mikroradości nie tylko wpływają na nasze emocje i nastrój, ale także na zdrowie fizyczne. Regularne doświadczanie mikroradości może pomóc w obniżeniu poziomu kortyzolu, czyli hormonu stresu, co przekłada się na mniejsze ryzyko chorób serca, obniżenie ciśnienia krwi i lepszą odporność organizmu.
Odkrycie i docenienie mikroradości w codziennym życiu jest prostsze, niż się wydaje. Oto kilka sposobów, jak wprowadzić je do swojej rutyny:
- Rytuały poranne – Rozpocznij dzień od małej przyjemności, na przykład poprzez delektowanie się filiżanką ulubionej kawy czy herbaty, taniec albo zimny prysznic – coś co lubisz a nie zajmuje dużo czasu.
- Spacer na świeżym powietrzu – Krótki spacer na świeżym powietrzu może być doskonałą okazją do odprężenia się i zrelaksowania.
- Czytanie – Poświęć kilkanaście minut na czytanie ulubionej książki, artykułu lub wiersza.
- Medytacja – Kilka minut medytacji może pomóc Ci uspokoić umysł i poczuć spokój.
- Podziękowania – Codziennie zastanów się nad tym, za co jesteś wdzięczny. To może być także forma mikroradości.
- Komplementowanie innych – oferując komuś komplement sami czujemy się dobrze.
Wyznaczenie czasu
Może wyzwaniem dla Ciebie jest określenie czasu na przyjemność? Albo może czas to tylko wymówka? Tutaj mogą sprawdzić się dwie techniki:
- Wyznacz sobie stałą godzinę na czas dla siebie. Dostosuj ja do swojego planu dnia. Włącz alarm w telefonie i zostaw wszystko co robisz na te 10-15 minut. Poinformuj rodzinę że przez te 15 minut Cie nie ma dla nich. Nie martw się, świat się przez to nie wywróci. To czas tylko dla Ciebie. Postaw siebie na pierwszym miejscu – robisz tak czasem?
- Połącz to z innym obowiązkiem. Przykładowo zawsze jak idziesz wyrzucić śmieci idź na mały spacer. Chociaż dwa kółka wokół osiedla. Po zjedzonym obiedzie nastaw sobie minutnik na 15 minut i się relaksuj robiąc co lubisz.
Podsumowanie
Codzienne małe przyjemności, czyli mikroradości z czasem mogą prowadzić do dużej radości. Jak zaczniemy zwracać uwagę na te małe ziarenka w ciągu naszego dnia z czasem zaczną kiełkować i dawać nam znacznie więcej energii i radości niż mogliśmy przypuszczać. Takie podejście do życia uczy też wdzięczności w każdym dniu i w każdej nawet najmniejszej rzeczy. Codzienne małe przyjemności to codzienna dawka szczęścia, którą warto pielęgnować.
Jeżeli potrzebujesz wsparcia w tym jak odnaleźć trochę przestrzeni dla siebie, zapraszam do indywidualnej konsultacji – chętnie pomogę Ci odszukać i wprowadzić radość do Twojej codzienności.
Podziel się w komentarzu czy raczej kierujesz się rozsądkiem (tym co ważne i pilne) czy sercem (tym co lubisz robić)! Jestem bardzo ciekawa jak to wygląda u Ciebie!
Życzę inspirującego weekendu!